Alien  

 

Dział

Gwiazda

Ilość wierszy

Wyróżnionych wierszy:

więcej na temat

Writer Club

50 - 69

  7 x 

? - pomoc

Nazwa: Gwiazda Purpurowa

na tej stronie: 35

 

 

Strona  1  2

Wstecz

 

"Gdy patrzę w oczy Twe rozmarzone,

otulane dalekim zachodem słońca,

widzę morze,

jakże spokojne i stateczne

a równocześnie widzę górski potok,

zabawny i wesoły. "
 

Written by Alien

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

„Świadomość”

 

Życie mnie przerasta,

Rani na każdym kroku,

Jedynym światełkiem

Jest Aniołek

Czasem mam już dość,

Ale wiem, że muszę wytrzymać.

Za dużo łez by się polało

Gdyby mnie zabrakło

 

Writtem by Alien

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

"Gwiazdy"

 

Gwiazd jest tysiące
Twoje oczy na firmamencie

Są jak ogniki
Prowadzą prosto do szczęścia
Twoje oczy są jak  piękna zorza
Oglądają je nieliczni....
Szczęśliwiec ten co dostrzeże na dnie
Tę iskierkę nadziei
Że zły los się odmieni.
Romantyczność ma Twoją twarz,
Piękno ma Twoje imię
A ciepło Twojego serca
Rozpuszcza lód nicości,
Jak  miliony świec

Zapalonych z miłości.

 

Written By Alien

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

„Wiersz o Aniołku”

 

Małe zwinne serduszko,
pobiegło polną dróżką,
pomachało łapką swoją małą,
po przytulenia doskonałą,
i dokonał się niesamowity cud,
zdziwił się mocno lud,
bo do serduszka małego,
przytulał się anioł na całego,
tak  mocno je ścisnął,
że na piersi je odcisnął,
teraz jest serduszko w niebie,
bo poznało Ciebie

 

Written By Alien

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

„Wiersz o Myszy”

 

Była sobie taka mała,

Myszka co po górach skakała,

No i weszła wszędzie,

Każdy myślał, co to będzie,

Teraz nie ma gdzie wchodzić,

Teraz się będzie nudzić,

Ale sceptycy się przeliczyli,

I bardzo zdziwili.

Mysza to zwierze ambitne,

I do tego bardzo chytre,

Więc tym biada co zwątpili,

Bo oto moi mili,

Górska Mysz Kolczasta,

Nie wie co to basta.

Więc będzie się wspinała,

Ani razu nie będzie spadała.

 

Written By Alien

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

„Wiersz o Magdzie”

 

Raz zboczeniec mały,

Zrobił ruch doskonały,

Został CS-u liderem,

Widać był niezłym kaskaderem.

Zwinna, sprytna, ma potencjał wielki,

Zadrzeć z nią to nie przelewki.

Jednak  surowość jej obca,

Jest łagodna jak  owca,

Tylko jak  tygrysa spotka,

Robi się z niej dzika kotka.

Morał z tego jest taki,

Nie zadzierać z nią chłopaki.

Skończyć może się fatalnie,

Zginiecie wszyscy marnie.

Otóż dam wam prostą radę,

Nie wchodźcie jej w paradę.

Żyć można z nią po dobroci,

I nie trzeba tu łakoci,

Trzeba być miłym mój panie,

A nic złego się wam nie stanie.

 

Written By Alien

 

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

„Wiersz o Larvie”

 

Larva pełznie dookoła,

Tam za chałupą jest stodoła,

Za stodołą czeka,

To do niego Larva ucieka.

Motylkiem stała się Larva mała,

O kokonik  już zadbała,

Będą później Larvki małe,

Wręcz na ryby doskonałe.

Lecz nie martwi się już motylka,

Bo w odwłoku twarda szpilka,

I przez szkiełko na nią spoglądają,

No i mówią - co za ciało ^_^

Larva jest już sławna w świecie,

Jeździ sobie już w karecie,

Jada na wytwornych stołach,

Już nie w głowie jej stodoła,

Znów motyl w Larvę się zmienia,

I znów odchodzi w smugę cienia,

Lecz dzięki przyjaciołom licznym

Znów jaśnieje pięknem ślicznym.

 

Tak można by bez końca,

Ale Larva jest już śpiąca :D

Więc szybko do łóżeczka, na spoczynek,

Rano znów jest motylek ^_^

 

Written By Alien

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

"Cukiereczek"

 

Moje serduszko bije dla Ciebie

I zawsze bić będzie

Teraz, kiedyś i w przyszłości

Tu, tam i wszędzie....

 

Written By Alien

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

"Miłość jest piękna jak motyl,

który ulatuje do nieba,

lecz zawsze wraca,

kiedy jest taka potrzeba,

na nic smutki na nic żale,

to się nie przyda wcale,

tylko zaufanie do tego jedynego,

może cię uchronić od złego!

 

Written By Alien

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

„Bóg”

 

O mój Boże Wszechmogący,

Zawsze i wszędzie łaskę dający.

Jestem Twoim sługą uniżonym,

Przed Twoim obliczem biję pokłony.

Jestem zagłębiony w mojej wierze,

On od nieszczęścia mnie ustrzeże.

Zatem, czy jestem zbawiony ?

Ty tylko to wiesz uwielbiony.

Możesz doprowadzić mnie do nieba bram,

Lub strącić do piekła – będę tam.

Będę tam cierpiał, płakał i

Za głowę się łapał.

Będę się modlił, czekał i wypatrywał,

O Twoją łaskę w piekle się wypytywał.

I wytrwam ile tylko chcesz,

Może kiedyś dobrym słowem mnie ułechcesz.

Jestem głęboko wierzącym,

Codziennie się modlącym.

  

Written By Alien

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

„To już koniec”

 

A miało być tak wspaniale,

Tyle było planów na przyszłość.

Przez głupotę ludzką,

nic nie ma.

Było nam jak w niebie,

Lepiej chyba być nie mogło.

Teraz tylko pustka w me serce się zakrada,

I żal tych marzeń, które się nigdy nie spełnią.

Palące wspomnienia z przeszłości

Nigdy już nie wygasną.

Może jak  po śmierci pójdę do nieba, to

Wynagrodzą mi to piekło przeżyte na ziemi.

A wszystko to przez jedną złą myśl,

Przez jedno złe spojrzenie, zły ruch.

Czy warto było bawić się sercem chłopaka ?

Ona wie a ja nie.

Może kiedyś się dowiem.

 

Written By Alien

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

„ NN * ”

 

Już płaczę długo,

Końca nie widać łez.

Dlaczego tak się dzieję,

Że ciągle smutno mi ?

 

Written By Alien

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

„NN**”

 

Tak mi smutno, tak mi źle,

Czy ktoś zrozumie mnie?

Wszyscy słyszą psi skowyt lub żałosne rżenie,

Lecz żeby usłyszeli mnie, to moje marzenie.

 

Written By Alien

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

„Jestem zły...”

 

Jestem zły....

W czym to pomoże, że coś rozwalę ?

Że kogoś uszkodzę,

Że ktoś będzie płakał....

JA jestem zły....

Czy na tym ma polegać

I tak  już pojeb...... świat ?

  

Written By Alien

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

„Melancholia”

 

Niebo zasnute chmurami,

Pada deszcz..........

To ja płaczę !

Tak mi smutno, choć nie wiem dlaczego.

Taki podły jest ten świat.

Za chmurki wyszło słońce,

Zaśpiewał ptak...

Jestem w raju

Moim.....

  

Written By Alien

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

Towarzystwo”

 

Jestem z kimś,

A jednak  jestem sam.

Wszyscy się śmieją,

A ja płaczę,

Czy ktoś mnie kiedyś zobaczy ?

Staruszka schodzi tyłem po schodach,

Przewróciła się i spadła.

Czy ktoś jej pomoże ?

Świat schodzi na psy,

I nikogo nie wstrząsa już śmierć.

Zwłaszcza cudza.

 

Written By Alien

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

„Do podróżnych”

 

Ci co tłoczycie się w ciasnych,

Ciemnych wagonach kolejowych.

Głodujący podróżni na dużych peronach

Małych stacyjek.

Pociągi nie jeżdżące z powodu braku prądu,

Lub mające znaczne opóźnienie.

I po co nam to wszystko ?

Czy nie lepiej usiąść przed telewizorem,

W cieplutkim mieszkaniu ?

Czy nie lepiej położyć się na

Własnym łóżku ?

Odpowiedź jest jedna : NIE !

Ja kocham podróże,

Kocham to życie wędrowca,

Ten smak  przygody, czekający za następnym zakrętem.

I takich jak  ja jest wielu.

  

Written By Alien

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

„Do mieszkanki dworcowej”

 

Śpisz spokojnie na twardej ławeczce

W poczekalni.

Nie wadzisz nikomu, lecz proszę Cię

Nie strasz ludzi, bo nie są tego warci.

Z dala od domu i bliskich Ci osób,

Nie tolerujesz obcych w Twojej poczekalni.

Lecz gdy się uśmiechniesz, to otoczenie

Zakwitnie tęczowymi barwami.

Śpij spokojnie.

  

Written By Alien

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

„Do pijaka”

 

Ty biedny, chory człowieku.

Ty nawet nie wiesz co czynisz.

Sprawiasz komuś przykrość,

Nawet tego nie wiedząc.

Mam nadzieję, iż to nie z twojej winy

Jest twój stan.

To twoja choroba.

Nie można Cię za to winić.

Może kiedyś to pojmiesz i

Wyleczysz się.

  

Written By Alien

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

„Czasem”

 

Czasem mam chęć umrzeć

Czasem chcę zasnąć

by się już nie obudzić

Moje ciało

to jedna wielka kopalnia bólu...

Zakończenia moich nerwów

już dawno pozdychały

Teraz kolej na mnie....

  

Written By Alien

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

„Dom niepewnej przyszłości”

 

Czy ktoś mnie pokocha ?

Czy ktoś mnie zechce ?

Kim ja jestem ?

Mały, zagubiony sierota.

Wyglądam czasami przez okno i czekam.

Może właśnie na Ciebie ?

Czy zdołasz obdarzyć uczuciem takie stworzenie jak  ja ?

Ciągle mam nadzieję.

Podobno ta umiera ostatnia.  

 

Written By Alien

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

„O ciszy”

 

Ciszo, jak  ja ciebie pragnę,

Ty nawet nie wiesz jak za tobą tęsknię.

Myślę o tobie w każdej godzinie,

Którą tu spędzam.

I proszę dobrego ducha o wyrwanie

Mnie z tej matni szaleństwa.   

 

Written By Alien

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

„Samotność”

 

Galopuję samotnie przez równiny nicości,

Nic i nic nie ma.....

Może ty moja gwiazdko

Się chcesz przejechać ?

  

Written By Alien

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

„Sekunda”

 

Ile to czasu : jedna sekunda ?

To dużo, czy mało, a może wcale.

Ile zajmuje jedna sekunda ?

Całą wieczność.

Aż jej śmierć niezauważona,

Zostanie zastąpiona życiem,

Drugiej sekundy.

I tak obraca się to koło,

Nigdy nie zatrzymując się.

  

Written By Alien

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

„W oczekiwaniu na pociąg”

 

Siedząc na twardych,

Drewnianych ławkach,

Czekamy na pociąg do domu.

Z gitary płynął dźwięki

„Starej Maui” i „Irlandii”.

Spoglądając na zegar,

Odmierzamy czas od odjazdu.

A tu nagle płynie potok słów z głośnika:

„Pociąg osobowy opóźniony o …”

I oto przesunęła się nasza przepustka do domu.

  

Written By Alien

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

„Dzień jak co dzień, czyli do niczego”

 

Nic mi się dzisiaj nie udaje.

Wszystko leci z rąk.

Zamiast wszystkiego,

Mam nic.

Są takie dni, kiedy bym „zniknął”.

Wtedy przeczekałbym złą passę i

Znów wszystko byłoby dobrze.

Nieraz zadaję sobie pytanie :

Dlaczego ja a nie kto inny ?’

Do tej pory nie znalazłem odpowiedzi,

Pewnie ona w mojej głowie siedzi.

Nikt nie chce mi pomóc,

Nikt wtedy mnie nie lubi,

Jestem sam,

Jak  palec.

Są takie dni, a ich jest coraz więcej,

Coraz bardziej są natrętne,

Nie można się od nich odpędzić.

A będzie jeszcze gorzej.

  

Written By Alien

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

„Słodkie słoneczko”

 

Słodkie słoneczko wędruje po niebie,

Jak  ja pragnę mieć ciebie dla siebie.

Promyk słoneczka zapadł mi w serduszko,

I ja to Tobie szepnę na uszko.

I powiem jedno takie zdanie:

Moje śliczne ty kochanie.

  

Written By Alien

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

„Przyjaciel”

 

Kto potrafi być prawdziwym przyjacielem ?

Pytanie zadawane od wieków.

A ja znam takich trzech.

Wszyscy wiedzą o kim mówię.

Moi przyjaciele to :

Jeden trochę pokręcony,

Drugi trochę przygłuchy,

Trzeci ma chyba platfusa,

bo kajaki na nogach ma.

Oni lubią mnie za to jaki jestem,

A nie za to co mam.

To u nich cenię najbardziej.

Dzięki wam, że jesteście.

 

Written By Alien

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

„Czy warto ?”

 

Czy warto pisać wiersze ?

Czy warto spisywać wspomnienia ?

Z reguły te nieprzyjemne....

Czy warto przypominać sobie o bólu czytając je ?

Czy warto aby czytający je,

stawiali siebie w ich sytuacji opisanej moim wierszem ?

Czy warto aby cierpieli ?

Czy warto płakać nad każdą literą napisaną życiem ?

Czy warto w ogóle żyć ?

Czy warto ....

  

Written By Alien

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

„Do mej miłości”

 

Jesteś moim kwiatuszkiem,

Jesteś moim serduszkiem,

Jesteś moją miłością,

Jak też i radością.

Cieszę się z każdego dnia spędzonego z tobą,

Pragnę być z twoją osobą.

Za tobą wzdycham, jęczę,

Gdy cię nie ma to się męczę.

Twoje wspomnienie dodaje mi radości,

I smutek w moim sercu już nie zagości.

Dlatego zostań ze mną,

Bądź mą królewną.

Już na zawsze.

 

Written By Alien

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

„Kopciuszek”

 

Wpadła mi gruszka do fartuszka i

Szepnęła mi do uszka

Historię pewnego kopciuszka.

Pojechałem, z panną porozmawiałem,

A jak  pocałowałem, to już zostałem.

Gdy u kopciuszka coś się zmieniło,

To myślałem, że mi się przyśniło.

Bo kopciuszek na pewno,

Został moją królewną.

  

Written By Alien

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

„Marzenia”

 

Niespełnione marzenia chodzą za nami

Jak nocne koszmary.

Spełnione natomiast ulatują szybciej niż

Zdąży się je zapamiętać.

Część naszych marzeń nigdy

Się nie spełni.

Mówi się trudno.  

 

Written By Alien

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

„Zwierzątko”

 

Biedna myszka,

A wzrok bazyliszka,

W środku pisklątko,

A na zewnątrz piękne orlątko,

Z wyglądu orlica,

A z charakteru diablica.

 

Written By Alien

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

„Naiwny”

 

Dlaczego jest tak, że jak  jest dobrze,

wszyscy są ze mną …!

Ale jak zaczyna się dziać źle,

to wszyscy odchodzą …

Kolejny raz serce mi pękło,

już nie liczę ile razy przez to przeszedłem,

ale wiem jedno – Nigdy więcej …

Uczucie miłości jest przeznaczone dla ludzi,

to dla mnie za wysoko …

Dla mnie jest tylko żal, ból i cierpienie …

Ludzie kochają płeć żeńską,

Artysta kocha wszystko …

 

Ja teraz kocham szum wiatru,

który wpada przez otwarte okno …

Może kiedyś pokocham jakiegoś człowieka …

Kto wie …

 

Written By Alien

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

„Do ukochanej”

 

Uciekając przed światem,

Uciekając przed Tobą,

Nigdy nie pozostałem sobą.

Grałem na nerwach wiele razy,

Ponosiłem za to piętno obrazy.

Jeżeli wciąż jesteś zdolna mi zaufać,

Jeśli wciąż mnie kochasz,

Pokaż.

Oderwij się od nałogów i innych rzeczy,

Ja też wyrzeknę się wielu rzeczy.

Pozostań mi luba,

Bez ciebie czeka mnie zguba.

Serce straciłem dla ciebie,

Przy Tobie czuję się jak w niebie.

Zaznałem tyle radości,

Nie pamiętam zaś przykrości.

Jest jeszcze inna przyczyna,

Jest inna dziewczyna.

Ja jej nie kocham,

Tylko za tobą szlocham.

Ona trudności wynajduje,

Moje nieszczęście powoduje.

Ja o Tobie marzę,

Oczami wyobraźni widzę nas w parze.

Ty i ja, nikt więcej

Inaczej być nie może, prędzej

Żyć nie będziemy mogli

Przez tej drugiej figli.

O Tobie śnię każdej nocy,

Potrzebuję twojej pomocy.

 

Written By Alien

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

 

Strona  1  2

Wstecz

 

 

Zobacz również Złote Myśli Alien'a ---

 

Kontakt, Pytania do Alien'a:

 

Q - Alien

 

(maile będą kierowane bezpośrednio do Alien'a)

(opcja ta dostępna tylko dla klubowiczów Writer Clubu - patrz: REGULAMIN)

 


 

Jeśli chcesz dodać swój tekst,

skorzystaj  z naszego formularza wysyłania tekstu

 


Wszystkie teksty są własnością ich autorów oraz strony EP/MJ Productions, na której zostały umieszczone. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie fragmentów lub całych tekstów do innych celów niż na stronach EP/MJ Productions bez zezwolenia EP/MJ Productions surowo zabronione !